- Szczegóły
-
Opublikowano: piątek, 18, maj 2018 12:00
Sytuacja, w której ktoś zalega z zapłatą należnych nam pieniędzy nie jest w żadnym razie komfortowa. Fakt, że zostaliśmy pozbawieni możliwości dysponowania środkami, które prawnie się nam należą, w połączeniu z ryzykiem, że możemy ich już nigdy nie odzyskać, niejednemu potrafi spędzić sen z powiek. Jak więc w najszybszy sposób wybrnąć z tej nieprzyjemnej sytuacji i odzyskać przysługującą nam wierzytelność?
Krok 1 – określenie wysokości należności
W większości przypadków ten etap nie powinien sprawiać większych problemów. Jeżeli pożyczyliśmy komuś 500 zł, to suma, którą powinniśmy otrzymać wynosi 500 zł. Jeżeli wystawiliśmy fakturę na kwotę 500 zł, to zapłaty właśnie takiej kwoty oczekujemy.
Problem może pojawić się jednak w przypadku niektórych innych roszczeń pieniężnych dochodzonych chociażby w ramach rekompensaty za doznane szkody – np. ktoś z własnej winy uderzył w nasz samochód. W takiej sytuacji w pierwszej kolejności musimy ustalić potencjalne koszty naprawy bądź ubytek wartości pojazdu. Dopiero taka suma stanie się wymaganą przez nas należnością.
Jeżeli mamy problemy z określeniem wartości dochodzonej kwoty koniecznie skonsultujmy się z prawnikiem bądź rzeczoznawcą z danej dziedziny.
Krok 2 – wezwanie dłużnika do zapłaty
Gdy wiemy już, jakiej kwoty zamierzamy dochodzić, należy wezwać osobę, która jest nam dłużna, do jej zapłaty. Jest to nie tylko dobra praktyka (niejednokrotnie po otrzymaniu dokumentu dłużnik decyduje się uregulować zaległości) - wykazanie, czy staraliśmy się wyjaśnić sprawę inaczej niż na drodze sądowej jest wymaganiem procedury cywilnej (alternatywnie do wskazania, czemu taka próba nie nastąpiła).
Wezwanie do zapłaty powinno zostać sporządzone w formie pisemnej. W dokumencie należy oznaczyć osobę dłużnika oraz wierzyciela (naszą), jak również wysokość żądanej kwoty i podstawę jej naliczenia (np. istnienie umowy między stronami). Zdecydowanie dobrym pomysłem jest wysłanie takiej wiadomości listem poleconym i zachowanie sobie potwierdzenia nadania.
Krok 3 – skierowanie sprawy na drogę sądową
Jeżeli dłużnik pomimo naszego wezwania nie zdecydował się dobrowolnie zastosować do naszych żądań, nie pozostaje nam nic, jak tylko skierować sprawę na drogę sądową. By to zrobić należy złożyć pozew.
Przed przystąpieniem do pisania pozwu należy ustalić:
- Sąd właściwy dla jakiego obszaru powinien rozpatrywać naszą sprawę;
- Czy sprawa powinna zostać rozpatrzona przez sąd okręgowy czy rejonowy (zależnie od wysokości dochodzonej kwoty);
- W jakim postępowaniu powinno zostać rozpatrzone nasze roszczenie (oraz, co się z tym wiąże, czy pozew sporządzać na formularzu, czy też w sposób tradycyjny);
Pisząc pozew warto otworzyć sobie kodeks postępowania cywilnego i sprawdzić, czy nasze pismo spełnia wszystkie wyszczególnione w nim wymogi (wskazanie sądu, stron, dochodzonej kwoty, etc.). Możemy też posiłkować się(choć z dużą dozą ostrożności) wzorami dostępnymi w Internecie.
Bardzo istotne jest, by już na tym etapie powołać (i możliwie załączyć) wszystkie dowody, na których będziemy opierać się w ramach sprawy. Jeżeli tego nie zrobimy, ryzykujemy możliwość utraty ich złożenia na dalszym etapie postępowania.
Gdy mamy gotowy pozew i załączniki należy taki dokument zszyć (a przynajmniej wypadałoby), a następnie wykonać kopię tak przygotowanego pliku. Następnie na kopii przygotowanego dokumentu podpisujemy go jako odpis i wraz z oryginałem wysyłamy do sądu.
Krok 4 - Wystąpienie o nadanie klauzuli wykonalności/prawomocności
Sam fakt, że postępowania sadowe zakończyło się dla nas pomyślnie w żadnym razie nie sprawi, że należne nam pieniądze w jakiś magiczny sposób pojawią się na naszym rachunku bankowym. Niejednokrotnie dłużnik wciąż pozostanie bierny wobec naszych żądań. W takiej sytuacji zmuszeni będziemy skierować sprawę do postępowania egzekucyjnego.
Zanim jednak zdecydujemy się oddać sprawę do komornika potrzebujemy prawomocnego tytułu wykonawczego (istnieje od tej zasady kilka wyjątków). Tytułem takim jest wyrok opatrzony klauzulą prawomocności bądź nakaz zapłaty z klauzulą wykonalności.
By taki dokument pozyskać potrzebujmy w pierwszej kolejności wyroku/nakazu zapłaty. Ten zwykle sąd prześle nam z urzędu, bez konieczności składania odrębnego wniosku.
W następnej kolejności należy skontaktować się z sądem (wystarczy kontakt telefoniczny/mailowy) i dopytać, czy ów orzeczenie, które zapadło w naszej sprawie, stało się prawomocne. W przypadku pozyskania odpowiedzi twierdzącej kolejnym krokiem jest wystosowanie wniosku o nadanie takiemu orzeczeniu klauzuli wykonalności/prawomocności.
Dołączamy do niego posiadaną przez nas treść orzeczenia. Jeżeli takowego nie mamy, może pojawić się obowiązek uiszczenia dodatkowej opłaty za wydanie jego odpisu.
Krok 5 – Przystąpienie do egzekucji
Mając tytuł wykonawczy opisany powyżej, należy wysłać go do komornika wraz z wnioskiem o przeprowadzenie egzekucji z majątku dłużnika. O ile sprawa, którą wygraliśmy, nie dotyczy nieruchomości, mamy pełną swobodę co do wyboru osoby komornika.
We wniosku wskazujmy, egzekucji jakich kwot się domagamy (przepisujemy treść prawomocnego orzeczenia), oraz wskazujemy na znane nam dane dotyczące osoby dłużnika (posiadane rachunki bankowe, ruchomości, nieruchomości, etc.).
Wniosku nie opłacamy – komornik sam wezwie nas do uiszczenia stosownej kwoty po pewnym czasie.